środa, 22 września 2010

Budowlańcy

Szukam ekipy budowlanej. Skoro nie zrywamy dachu to prace mogłyby się zacząć wcześniej - jeszcze w tym roku. Przed mrozami można by wykonać mokre prace, wyburzyć część stropu, wylać nowy wraz z balkonem. A prace wykończeniowe prowadzić przez zimę.

Jeśli chcę zdążyć przed zima muszę znaleźć ekipę już teraz. Prawdopodobnie już jest za późno. Nikt ze znajomych nie potrafi mi nikogo polecić. Większość albo kupuje gotowe mieszkania, albo korzysta z usług dewelopera i nie przejmuje się zatrudnianiem fachowców. Reszta w ogóle nie jest w temacie.

Pozostaje tylko Kasia i jej sieć kolegów z urzędu. Mimo to dowiaduję się, że nie jest łatwo zatrudnić ekipy budowlanej. Jak już ktoś ma styczność z tego typu 'fachowcami' to raczej ich nie poleca. Kasia opowiada mi historie koleżanki z pracy, która jest inspektorem budowlanym. Niby jest z branży a budowlańcy tak skopali robotę, że jak kierownik budowy to zobaczył to tak się zdenerwował, że dostał ataku serca i wylądował w szpitalu. Roboty stanęły i nic nie można było poradzić bo się budowlańcy ulotnili. Horror.