środa, 7 września 2011

kafelki w kuchni

Od zakupu do wyłożenia minęło trochę czasu. Miało być szybko i sprawnie, ale okazało się, że ściana jest krzywa i nie można kafelków położyć jednego dnia. Najpierw trzeba wyrównać ścianę klejem. Przy ściąganiu tynku (był podejrzany) wyszło, że ogólnie jest problem z wykończeniem. Ba! Nie tyle wykończeniem co przyleganiem tynku do ściany (a konkretniej cegieł) i cała konstukcja jets podejrzana i lepiej jej nie ruszać za dużo bo jeszcze spadnie tynk z połowy ściany....
Klej udało się położyć bez większych problemów.

Następnego dnia pojawiły się kafelki. Do mozaiki potrzebna była biała zaprawa klejowa i ostatecznie kupiłam jakieś 5kg do marmurów, bo zwykły klej biały był w workach po 25kg...

Myślałam o białej fudze, ale podobno to okropnie zły pomysł. Wykorzystaliśmy jaśmin używany w łazience - wyszło bardzo fajnie. Linie między kafelkami są widoczne, są delikatne i ogólnie sprawiają dobre wrażenie. Do mozaiki ten lekki beż też pasuje idealnie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz