Okna od ulicy (te "nielegalne") niemal ukończone - nadmiar styropianu obcięty, wnęki wyrównane i wykończone klejem. Zostaje kwestia parapetów. Obramowanie drzwi zrobione. Dziury, które zrobili nam robole przy usuwaniu starego balkonu załatane. Balkon wstępnie obłożony styropianem, żeby przez te dwuteowniki nam zimno nie ciągnęło do domu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz