Udało się zacząć z kafelkami szybciej niż przypuszczałam. Pojawił się jednak problem - kafelkarz już był, a płytki nie. Niby je już wybrałam, ale w sumie to nie kombinowałam za dużo i zdecydowałam się na OPOCZNO, bo na Obornickiej są 2 sklepy firmowe. W końcu dopasowywałam płytki do koncepcji, a nie koncepcję do płytek.
- Gres AMARANTE KREM 29,7x59,7cm na ściany
- Gres ARENISCA BEZ 29,7x29,7cm na podłogi
- Mozaika PENELOPA na podkreślenie elementów przy wannie
Pojechaliśmy więc i kupiliśmy duże płytki na ścianę. Mozaikę tylko zamówiłam, bo się okazało, że PARADYŻ już jej nie produkuje i w ogóle trudno je dostać. Do tego nie ma odpadów, które moglibyśmy pożyczyć, żeby pokazać płytkarzowi co toto w ogóle jest. Na szczęście panie w sklepie były bardzo miłe i załatwiły mi jakiś nadgryziony kawałek w drugim salonie. Koleś, który mi go wydawał stwierdził, że i tak już tego nie idzie dostać, także mogę zabrać bez kaucji. Trochę się zdziwił jak stwierdziłam, że właśnie zamówiłam 8 opakowań.
Tymczasem płytkarz zajął się przygotowywaniem podłoża pod płytki. Trochę musi pokombinować, bo mozaika jest o 2,5mm cieńsza od dużych płytek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz